Witam Was przedświątecznie,
tym samym wznawiam bloga bibliotecznego. Mam nadzieję, że będzie to miejsce służące wymianie informacji o interesujących was książkach, tematach itd. Jednocześnie namawiam do współtworzenia treści. Być może blog stanie się miejscem jednoczących w czasach "zarazy" społeczność kątowych bibliofili.
Przypominam, że w poprzednich postach macie linki do WOLNYCH LEKTUR.
A dzisiaj polecam książkę dla wszystkich miłośników horroru (super sprawa na długie zimowe wieczory)



Jestem ciekawa, czy ta publikacja was zainteresuje?
Trochę z innego folkloru niż znane nam amerykańskie "straszne powieści". Stajemy oko w oko z naszymi pradawnymi słowiańskimi strachami/lękami. "(...) W „Starej Słaboniowej i Spiekładuchach” świat ludzi miesza się ze światem duchów rodem ze słowiańskiej mitologii i ludowych podań, ludzkie tajemnice i fantazje materializują się nieraz pod zaskakującymi i przeraźliwymi postaciami, a mała wieś gdzieś przy wschodniej granicy z niewiadomych przyczyn wciąż jest nękana przez siły nieczyste..(...).  Charakterystyczne strzygi, zmory i ... Nie będę zdradzać szczegółów. Miłej lektury :)  
  
https://lubimyczytac.pl/ksiazka/166828/stara-slaboniowa-i-spiekladuchy 

Przypominam, że możecie pisać również na adres biblioteczny: 

bibliotekamos2kat@gmail.com

Komentarze

Popularne posty